
Chyba każdy kiedyś w życiu spotkał się z nauczycielem, który dopuszczał się nazbyt dosadnych zwrotów, bądź zachowań. Cóż, nerwica to niemal choroba zawodowa grona belfrów, jednak nic nie tłumaczy agresji i zwykłego chamstwa (z którym, jak wiemy, należy walczyć „siłom i godnościom osobistom„).
Jak więc sobie poradzić w sytuacji, w której nie dość, iż jesteśmy poniżani, to na dodatek naruszona jest nasza nietykalność cielesna? Iść do dyrektora? Opowiedzieć o wszystkim rodzicom, aby podjęli odpowiednie kroki? Można i tak. Reakcja tej dziewczynki podoba nam się jednak znacznie bardziej.
https://www.youtube.com/watch?v=DyNEkI48luU



