Przez 7 miesięcy błąkała się po ulicy. Uratowała ją mała rzecz, dzięki której wróciła do domu

dora

Dora to cudowna suczka, która miała swój ukochany dom. Niestety, w amerykański Dzień Niepodległości, 4 lipca, Dora wystraszyła się fajerwerków i uciekła ze swojego podwórka.

Rodzina Dory szukała jej bezskutecznie. Tygodniami o nią pytali, przeglądali ogłoszenia, dzwonili do schronisk, ale nic z tego. Nikt nie znalazł Dory. Jej właściciel był załamany.

Nagle, w lutym następnego roku, po 7 miesiącach od zniknięcia Dory, jedno ze schronisk znajduje suczkę. Po badaniu weterynaryjnym okazało się, że ma wszczepiony chip. Dzięki temu udaje się odkryć, gdzie mieszka i że ma na imię Dora.

Zobacz wzruszające spotkanie Dory i jej właściciela. Łza się w oku kręci! To ważne, abyśmy wszczepiali swoim psom chipy. Dzięki nim znajdą drogę powrotną do domu.

naTOPIE