Trend, który początkowo mógł nieco przerażać, coraz mocniej wpisuje się w dzisiejsze poczucie mody. Co więcej, wygodnie się zakorzenia. Pastelowa i niezwykle barwna stylistyka fryzur to ostatnimi czasy bardzo popularny kierunek we fryzjerskiej sztuce.
Dominować ma wielobarwność i kreatywność. Żadnego upodabniania się do natury, ani jakichkolwiek „zwykłych” kolorów typu blond, czy kasztan. Czysta abstrakcja. Włosy mają przypominać tęczę, ogródek pełen kwiatów, albo… plamę po oleju silnikowym.
Jak sądzisz, będzie to wielki hit, czy też spektakularny kit, który szybko odejdzie w zapomnienie?