Kilka dni temu, mieszkanka rosyjskiego Obnińska, Irina Lavrova, usłyszała, że kotka Masha przeraźliwie piszczy. Od razu pobiegła jej na ratunek, ponieważ podejrzewała, że Masha mogła gdzieś się zranić i nie może chodzić. Okazało się jednak, że kotka rzeczywiście wyzywała o pomoc, ale nie dla siebie. Irina ujrzała pupilkę okolicznych mieszkańców leżącą obok kartonu, w którym ktoś porzucił trzymiesięczne niemowlę. Maleństwo natychmiast zostało przewiezione do szpitala i teraz ma się dobrze, ale gdyby instynkt macierzyński Mashy nie zadział, ta historia zakończyłaby się tragicznie. Brawo dla tej dzielnej kotki!