Psy to obok kotów ulubieni pupile ludzi. Te zwierzęta są bardzo kontaktowe, otwarte i posłuszne. Są w stanie się wiele nauczyć i bardzo przywiązać do swojego właściciela. Nic więc dziwnego, że tak chętnie wybieramy ich na stróżów, towarzyszy i przyjaciół. Jednym z nas wystarczą kundelki ze schroniska, inni pasjonują się w konkretnych rasach, a jeszcze inni chcą po prostu mieć najdroższego psa na świecie. Nawet jeśli cena tego psa przekracza milion dolarów…
Poznajcie mastify tybetańskie – rasę, która wielu może kojarzyć się z chow-chowem. Te mastify zaliczane są do molosów, czyli psów o potężnej budowie, oraz zostały wyhodowane w Tybecie, na co wskazuje sama nazwa.
Mstify tybetańskie to żywe, dynamiczne psy, potrzebujące dobrej tresury i opieki. Jak większość rasowych zwierząt, przeżywają stosunkowo mało, średnio 11 lat. Koszt szczeniaka różni się w zależności od państwa i hodowli.
Są także specjalne hodowle mastifów. Tam rodzą się najbardziej szlachetni przedstawiciele tej rasy. Ich cena przekracza milion dolarów! Najczęściej kupują takie psy milionerzy, którym zależy na konkretnym wyglądzie czy charakterze.
Ponadto, trzeba pamiętać, że ta rasa jest również droga w utrzymaniu. Wielkie psy wymagają dużych ilości jedzenia, a wszystkie rasowe zwierzaki potrzebują witamin i specjalnej diety. Nie można karmić ich byle czym, jeśli chcemy by były zdrowe.
No i najważniejsze – mastify tybetańskie, choć bardzo wyjątkowe, to jednak są takimi samymi stworzeniami, jak inne psy. Potrzebują szacunku, miłości i opieki – nie można traktować zwierząt jak dobry biznes! One zasługują na więcej!