Poranki po imprezie ze znajomymi bardzo często bywają trudne. Jednak takiego nie chciałbyś przeżyć. Ten facet obudził się w wannie pełnej krwi, gdzieś w obskurnym motelu, a do jego ciała przyczepiona była gruba rura. I to na dodatek tuż po tym, jak w wiadomościach ostrzegali przed handlarzami organów.
Ten prank był rewanżem za wkręt z samobójstwem i musimy przyznać – udał się znakomicie.
https://www.youtube.com/watch?v=QJ7CSrcjo_4