Ciężko jest wytłumaczyć małemu dziecku, które nie potrafi jeszcze mówić, że nie wolno wchodzić na psa, ani szarpać go za głowę. Jak nie trudno sobie wyobrazić, takie zachowanie może być odebrane przez psa jako atak i spotkać się z gwałtowną reakcją…
Na szczęście niektóre psy mają anielską cierpliwość. Tak jak ten husky, który przecież mógłby mieć swoje humory. Zamiast warczeć i gryźć, ten słodziak zajmuje niemowlaka w najlepsze, samemu przy tym nieźle się bawiąc. Ta delikatność, opiekuńczość i wyczucie aż chwytają za serce. Zobacz koniecznie!