O tym, że dobro nie zawsze zostaje docenione, dowiedziała się Jetta Fosburg z Dayton. Dziesięciolatka chciała wspomóc organizację, która robi peruki dla dzieci chorych na nowotwory i pozwoliła sobie obciąć włosy. Trafiły one do „Wigs for Kids”, gdzie stworzono z nich perukę.
Czy myślisz, że jej gest został doceniony? Okazuje się, że nie – gdy dziewczynka pojawiła się w szkole z krótkimi włosami, dzieci zaczęły jej dokuczać, mówiąc, że jest brzydka. Ponieważ była cały czas szykanowana, a nauczyciele i dyrektorka szkoły nie reagowali na tę sytuację, jej matka zabrała dziecko ze szkoły
Miejmy nadzieję, że ta sytuacja nie zabije w dziewczynce chęci niesienia pomocy innym ludziom.