Gdy zobaczył, że jego pies smuci się na myśl o rozstaniu, postanowił zabrać go w podróż razem ze sobą

Na pierwszy rzut oka, życie podróżnika i miłośnika zwierząt się wyklucza. Owszem, można spakować do maluteńkiej klatki chomika, świnkę morską, lub nawet kota i jechać na mazury, ale prawdziwy problem pojawia się wtedy, gdy posiadamy przyjaciela rasy Husky, a planujemy wybrać się w zajmującą podróż w najodleglejsze zakątki ziemi.

Pozostawianie psa na wiele dni, tygodni, czy miesięcy nie jest najlepszym rozwiązaniem. Ta rozłąka nie jest przyjemna dla żadnej ze stron. Wręcz przeciwnie, doprowadzić do choroby, a w skrajnych przypadkach także do zaburzeń emocjonalnych psiaka.

Ten mężczyzna zdecydował inaczej. Postanowił wziąć swojego najlepszego przyjaciela ze sobą. Oto Kelly i Loki w niezwykłej podróży. Zazdrościmy!

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

naTOPIE