Stróż prawa ma przekichane życie. Pełni swoją służbę 24 godziny na dobę i w każdej chwili musi się pilnować, aby nie wywinąć żadnej głupoty. Wiecie, jest takim chodzącym bilbordem prawego stylu życia. To musi być cholernie nudne, nie sądzicie?
Ci panowie to byli policjanci. I prawdopodobnie sądzą tak samo jak my. Postanowili sobie zajarać pierwszy raz od czasów swojej młodości. Chcieli też pokazać, że ta używka w rękach rozsądnych, dorosłych ludzi, może być jedynie miłym odstresowaniem, a nie nałogiem, o którym huczą media. Co najważniejsze – wcale nie złamali prawa. Zrobili to w stanie Waszyngton, w którym rekreacyjne zapalenie trawki zostało zalegalizowane. My życzymy panom zdrowia i samych pozytywnych wrażeń!