Pewnego dnia małżeństwo zobaczyło pod swoim domem Porsche. Stał obok niego ich 15-letni syn. Wyszli więc na podwórko i zapytali chłopaka:
-„Skąd tu się wzięło to Porsche?”
-„Jest moje” – odpowiedział 15-latek.
-„A niby skąd miałbyś na niego wziąć pieniądze?” – zapytał lekko zdenerwowany ojciec, podejrzewając, że jego syn mógł zrobić coś naprawdę głupiego i nielegalnego.
-„Kupiłem samochód z kieszonkowego”.
-„Przestań kłamać!” – krzyknęła bardzo zdenerwowana matka – „Myślisz, że z ojcem nie wiem, ile kosztuje Porsche w takim idealnym stanie? To niemożliwe, żebyś kupił je za kieszonkowe!”
-„Ale mamo, ja mówię prawdę! Zapłaciłem za to Porsche 15 dolarów. Kupiłem je od miłej pani, która mieszka w tym pięknym domu na końcu naszej ulicy. Możecie ją zapytać!” – odpowiedział syn bardzo szczerze i zgodnie z prawdą.
Rodzice patrzyli na swojego syna podejrzliwie, ale w końcu postanowili, że sprawdzą jego wersję wydarzeń. Poszli więc do kobiety, o której mówił 15-latek, żeby zapytać ją, o co chodzi z tym Porsche.
Kiedy zaczęli rozmowę, kobieta postanowiła być z nimi szczera i wprost powiedziała:
„Mój mąż dwa tygodnie temu powiedział mi, że musi jechać w pilną delegację. Jest szefem dużej firmy, zdarzało mu się już to wcześniej, więc wcale mnie to nie zdziwiło. Spakował się, wyjechał kilka dni temu i powiedział, że nie będzie go góra przez miesiąc. To też mnie nie zdziwiło, bo czasem musi dopilnować jakiejś inwestycji zagranicą. Jednak dowiedziałam się, że wcale nie wyjechał w delegację. Uciekł ze swoją asystentką na Hawaje. Tchórz nawet nie miał odwagi, żeby się ze mną rozstać. Więc, gdy zadzwonił do mnie i skłamał, że delegacja się przedłuży, a jego firma ma poważne problemy finansowe i w związku z tym muszę sprzedać jego Porsche i wysyłać mu pieniądze, postanowiłam po prostu zrobić to, o co mnie poprosił. Państwa syn był tak miły, że kupił ode mnie ten samochód”.
Teraz już wiecie do czego zdolna jest zdradzona i porzucona kobieta!