Czym różni się facet wolny od zajętego? Zdaniem twórców – wyglądem, stylem życia, a nawet… sytuacją finansową. Same oceńcie, ile w tym prawdy…
Singiel nie musi przejmować się wyglądem, bo nikt go do tego nie zmusza. Mężczyzna zajęty podlega ocenie ukochanej, a ta nie pozwoli, by tak się zapuścił…
Wolny facet jest zdecydowanie bardziej towarzyski. Potrafi przyjąć zaproszenie do grona znajomych od każdego, zwłaszcza jeśli jest to piękna koleżanka… Mężczyzna w związku nie może sobie na to pozwolić, by nie narazić się na sceny zazdrości ze strony partnerki.
Zajęci wydają zdecydowanie więcej pieniędzy na telefon. To w końcu smycz, na której trzyma go partnerka. Single preferują szybkie rozmowy bez zbędnego gadania.
Wolny mężczyzna nie musi udawać, że ma wyrafinowany gust. Zamiast szlachetnych alkoholi w pięknych kieliszkach, wybiera raczej piwo prosto z puszki. Tego luzu można mu pozazdrościć.
Smutne, ale bardzo często prawdziwe. Wchodząc w związek, mężczyźni zazwyczaj ograniczają swoje kontakty z kolegami. Brakuje im na to czasu. Singlowi nikt nie dobiera znajomych.
Nie ma się co oszukiwać – związek z kobietą kosztuje. Zajęty mężczyzna zawsze znajdzie powód (albo zostanie mu to zasugerowane), by wydać resztki oszczędności na ukochaną. Samotnym wiedzie się zdecydowanie lepiej.
Singiel wybiera się do kina, by… obejrzeć film. Zaskakujące? Dla zajętych jak najbardziej tak. Mężczyźni w związku zazwyczaj wybierają miejsca siedzące na uboczu, skąd być może nie widać całego ekranu, ale przynajmniej można skupić się na ukochanej.