Atari jest do dzisiaj symbolem beztroskiej młodości, do której każdy z nas powróciłby z chęcią – nawet w dobie technologicznego rozwoju. Główną tego zasługą jest czas, jaki poświęcaliśmy poszczególnym tytułom. Oto pięć najlepszych gier, które osoby posiadające w przeszłości ten sprzęt doskonale pamiętają!
Montezuma’s Revenge
Niewiele produkcji jest w stanie dorównać pod względem kultowości tej pozycji. Montezuma’s Revenge – także w wersji gry na C64 – opierała się na poszukiwaniu wyjścia z azteckiej świątyni, walce z wężami i unikaniu pułapek. Stare gry na Atari są bardzo często utożsamiane z klimatem, jaki był związany właśnie z godzinami spędzonymi nad Zemstą Montezumy!
Fred
Niektóre gry na Atari do pobrania do dzisiaj cieszą się dużą popularnością, a znaczna część tych tytułów dotyczy platformówek. Polski Fred legendarnego rzeszowskiego studia LK Avalon jest najbardziej rozpoznawalnym przedstawicielem tego grona, a przechodzenie najtrudniejszych poziomów spędzało sen z powiek wszystkim osobom, których lata dorastania przypadły na początek ostatniej dekady XX wieku!
River Raid
Każdy uwielbia strzelanki! Mówiąc o tym gatunku, nie sposób nie wspomnieć o jednej z najbardziej kultowych pozycji, którą jest River Raid. Gra polegała na sterowaniu myśliwcem i zestrzeliwaniu kolejnych wrogów na planszy. Skromna grafika nie przeszkadzała w traceniu oceanu czasu, który miłośnicy tej pozycji spędzali nad grą!
Donkey Kong
Skoro wcześniej wspomniany Fred jest uznawany za najlepszą platformówkę, to co powiedzieć o Donkey Kongu? Tę pozycję każdy doskonale zna, ponieważ stała się prawdziwym symbolem lat 80. XX wieku. I zasłużenie, ponieważ mimo upływu lat to znakomita gra, która potrafi wciągnąć.
Robbo
Robbo to kolejna polska gra logiczno-zręcznościowa autorstwa Janusza Pelca, w której celem gracza jest wydostanie się z poszczególnych plansz. Zadanie to nie należy do najprostszych, a na podziw zasługuje złożoność całej mechaniki gry. Atari zawsze kładło duży nacisk na niekonwencjonalne rozwiązania i tego samego wymagały niektóre gry (także autorskie, jak w tym przypadku). Skoro fani wirtualnej rozgrywki są w stanie odtwarzać niektóre pozycje na takich sprzętach, jak oscyloskop, to z przejściem końcowych plansz w Robbo też sobie poradzą!