Ta melodia grana przez bezdomnego utkwi ci w głowie i nie będzie chciała jej opuścić…

1

Jest w tym coś hipnotyzującego. Zdajemy sobie sprawę z tego, że zagranie tej niezwykle prostej melodyjki nie jest żadnym wyczynem i z powodzeniem można się jej nauczyć po miesiącu gry na pianinie, ale w połączeniu z obrazem zniszczonego życiem człowieka, daje niesamowity efekt.

Z jednej strony mamy bowiem infantylną wesołą melodyjkę, kojarzącą się z beztroską i radością, lecz grana jest ona przez smutnego, wychudzonego bezdomnego człowieka. Ten dysonans nie pozwala nam przejść obok obojętnie, tylko uderza prosto w serce. Widzimy bowiem chwilę, w której „przegrany” człowiek zapomina o całej rzeczywistości i oddaje się muzyce. Ta ucieczka w muzykę jest z jednej strony wzruszająca, a z drugiej wstrząsająca.

Nie wiem jak wam, ale mi ta melodia nie możne wyjść z głowy…

https://www.youtube.com/watch?v=JCguq3hTC2M

naTOPIE