Życie płata różne figle. Steve Jenkins i Derek Walter z Kandy przygarnęli świnkę, myśleli że jest z tych karłowatych, okazało się później, że to normalna hodowlana świnia, która urosła to sporych rozmiarów i waży obecnie ponad 300 kg. Zakochali się w tym małym prosiaczku i niestety nie mogli go oddać. Steve i Derek przekonali się też, że takie zwierze może być inteligentne i przyjazne, więc przestali jeść mięso oraz zebrali pieniądze i założyli „dom dla zwierząt”.
Kiedy ją przywieźli miała zaledwie 1,5 kg
Dwa lata później ważyła już ponad 300 kg
Para postanowiła normalnie z nią mieszkać …
… i na pewno nie żałowali tej decyzji
Esther dobrze dogaduje się z innymi domownikami
Oczywiście jest też czas na zabawy z nią
Kiedy Steve and Derek przekonali się jak takie zwierze może być inteligentne i przyjazne, przestali jeść mięso
Stali się wegnami i postanowili otworzyć „dom dla zwierząt”
Udało im się też zebrać potrzebne na to fundusze
Ich historia jest piękna i inspirująca …
… ale zgodnie przyznają, że taki świnka w domu nie jest dla każdego
To może być czasami naprawdę męczące!
Wymaga stałej opieki i sporo jedzenia
Świnia stała się członkiem rodziny
Potrafi też odwzajemniać uczucia