Te autentyczne zapisy telefonów pod numer 911 są najlepszym dowodem na ludzką głupotę

pogotowie2

Numer 911 w Stanach Zjednoczonych to telefon dla nagłych przypadków. Niestety, nie wszyscy obywatele tego kraju to rozumieją.

Dyspozytor: 9-1-1 Jakie jest Twoje zgłoszenie?
Rozmówca 1: Słyszałem dźwięki, coś jak strzały, z brązowego domu stojącego na rogu.
Dyspozytor: Ma Pan adres?
Rozmówca 1: Nie, tylko bluzę i spodnie, a czemu Pan pyta?

Dyspozytor: 9-1-1 Jakie jest Twoje zgłoszenie?
Rozmówca 2: Ktoś włamał się do mojego domu i wziął gryza kanapki z serem i szynką.
Dyspozytor: Słucham?
Rozmówca 2: Zrobiłem sobie kanapkę i poszedłem się kąpać, a kiedy wróciłem, to już była nadgryziona.
Dyspozytor: Coś jeszcze zginęło?
Rozmówca 2: Nie, ale już mi się to wcześniej zdarzało i mam tego po dziurki w nosie!

Dyspozytor: 9-1-1 Jakie jest Twoje zgłoszenie?
Rozmówca 3: Staram się dodzwonić pod numer 9-11 (dziewięć – jedenaście), ale mój telefon nie ma „jedenastki” na klawiaturze.
Dyspozytor: To jest dziewięć – jedenaście.
Rozmówca 3: Myślałem, że właśnie powiedział Pan dziewięć-jeden-jeden.
Dyspozytor: 9-1-1 i 9-11 to to samo.
Rozmówca 3: Kochanie, może jestem stary, ale na pewno nie głupi.

Dyspozytor: 9-1-1 Jakie jest Twoje zgłoszenie?
Rozmówca 4: Moja żona jest w ciąży i ma skurcze co 2 minuty.
Dyspozytor: Czy to jej pierwsze dziecko?
Rozmówca 4: Nie, idioto! To jej mąż!

Dyspozytor: 9-1-1 Jakie jest Twoje zgłoszenie?
Rozmówca 5: Mam problemy z oddychaniem. Czuję, że brakuje mi oddechu. Chyba zaraz wykituje.
Dyspozytor: Skąd Pan dzwoni?
Rozmówca 5: Dzwonię z budki telefonicznej na rogu North i Foster.
Dyspozytor: Spokojnie, ambulans już do Pana jedzie. Czy ma Pan astmę?
Rozmówca 5: Nie.
Dyspozytor: A co Pan robił przed tym, jak się Pan źle poczuł?
Rozmówca 5: Uciekałem przed policją.

naTOPIE