Musiało minąć 70 lat, aby 92-letnia weteranka II WŚ miała szansę wsiąść do swojego ulubionego samolotu po raz kolejny…
Joy Lofthouse podczas II wojny światowej służyła jako pilot w brytyjskim dywizjonie nazywanym „Attagirls”. Jak można się domyślać, była jedno z niewielu kobiet służących w armii, a już w ogóle pilotujących samoloty.
Zadaniem Lofthouse było odprowadzanie samolotów z pól walk do baz na przegląd i naprawę. Joy w czasie swojej pracy na rzecz lotnictwa brytyjskiego latała 18 typami samolotów, ale jeden szczególnie zapadł jej w serce…
Tym samolotem był Spitfire. Po 70 latach od wojny, czyli w okrągłą rocznicę jej wybuchu, zaproszono Joy na specjalne obchody. Miała ona wówczas okazję pilotować swój ulubiony model wojskowego samolotu.
Nie wyobrażała sobie, że mogłaby przepuścić taką okazję. Mimo że obawiała się, czy w jej wieku powinna prowadzić samolot i nie była tak pewna siebie, ja w młodości, to jednak lot sprawił jej ogromną radość i okazało się, że wcale nie wyszła z wprawy. Gratulujemy jej energii i odwagi!