Uratował 669 dzieci od Holokaustu. To co się stało 50 lat później jest niesamowite

Uratował 669 dzieci od Holokaustu

Oto historia, która jak żadna inna chwyta za serca. Ten człowiek, czyli Sir Nicholas Winton prowadził dość spokojne życie, jak każdy człowiek w jego wieku. Aż do roku 1988. To właśnie wtedy jego żona odkryła na strychu pewne zapiski i dokumenty…

W roku 1938 Nicholas Winton planował wybrać się na wczasy w Szwajcarii, podczas których mógłby odpocząć i pojeździć na nartach. Jego plany się jednak zmieniły, a to, jaki był tego skutek, było dla setek osób najważniejszą rzeczą w życiu. Wybrał się bowiem w odwiedziny do swojego przyjaciela w Czechach, gdzie po raz pierwszy zetknął się ze zbrodniczą działalnością Niemców wobec Żydów. Postanowił więc uratować dzieci od niechybnej śmierci i znaleźć im rodziny zastępcze w Wielkiej Brytanii. Ta bardzo ryzykowna i trudna operacja logistyczna przebiegła nadzwyczaj dobrze. Uratował 669 dzieci, a dane każdego z nich, były bardzo dokładnie spisane. To właśnie te dokumenty odnalazła żona Nicholasa.

Gdy cała sprawa wyszła po 50 latach na jaw, postanowiono zorganizować dla niego niezwykłe przyjęcie. Podczas wieczoru poświęconego jego bohaterskiemu czynowi dowiedział się, iż… wszystkie osoby, które wokół niego siedzą, to właśnie te uratowane niegdyś dzieciaki. Oto film ukazujący jak wielkie było jego zaskoczenie.

naTOPIE