Trzeba mieć nie lada pecha, by chcąc przetestować kamerkę do ekstremalnych sportów, przypadkowo trafić na ekstremalną sytuację. A pożar jest nią bez wątpienia…
Dzięki temu, że ten mężczyzna miał przy sobie włączoną kamerę, możemy zobaczyć odważną akcję ratowniczą w wykonaniu jego, oraz kumpli. Choć rozsądek podpowiadał, aby oddalić się czym prędzej w bezpieczne miejsce, postanowił sprawdzić, czy w zamkniętych mieszkaniach nie znajdują się dzieci, lub zwierzęta. Szybko obiegł wszystkie mieszkania, a jeśli usłyszał ze środka głosy, od razu przechodził do działania. Nie obyło się bez wyważania drzwi (swoją drogą zadziwiające, jak łatwo można to zrobić), lecz każde życie, nawet małego psiaka, czy kota, wymaga poświęceń.
Wszystko zostało oczywiście zarejestrowane przez kamerę. To co zaraz zobaczycie, jest mocniejsze niż niejeden film sensacyjny i trzyma w napięciu do ostatniej sekundy.