Mężczyzna przebywający na emigracji zarobkowej, napisał do swojej żony następujący list:
„Kochana żono,
w tym miesiącu nie jestem w stanie wysłać Ci nawet części mojej wypłaty. Za to przesyłam ci 100 gorących buziaków.
Kocham Cię,
Twój mąż”.
Żona nie zastanawiając się długo nad odpowiedzią, napisała:
„Drogi Mężu,
dziękuję Ci za Twoją hojność i troskę o rodzinę. Chcę być wobec Ciebie uczciwa, dlatego wysyłam Ci listę poniesionych przeze mnie w tym miesiącu kosztów:
2 buziaki muszę dać mleczarzowi za dostarczanie mleka,
Elektryk nie chciał pieniędzy za prąd, wystarczyło mu 7 buziaków,
Właściciel mieszkania będzie przychodził codziennie po 2 całusy,
ale nie poszło mi tak łatwo z właścicielem sklepu… Musiałam dać mu coś więcej niż tylko buziaki.
Pozostałe wydatki to 40 całusów.
Obawiam się, że do końca miesiąca buziaków mi nie wystarczy, ale nie martw się, mam jeszcze całkiem niezłą dupę, więc powinnam jakoś związać koniec z końcem. Daj znać, ile buziaków będzie następnym razem, żebym wiedziała, jak planować kolejny miesiąc.
Twoja żona”.