MacBooki to jedne z najbardziej popularnych laptopów. Nic więc dziwnego, że w sieci pojawia się wiele ofert sprzedaży, również używanych, komputerów tej serii. Jednak ta aukcja, która pojawiła się na eBayu, ma swoją mroczną historię. Według właściciela leciwego już MacBooka, laptop jest opętany…
Użytkownik, który wystawił komputer na aukcję twierdzi, że omyłkowo zostawił go kiedyś na cmentarzu w okolicy szpitala psychiatrycznego. Kumulacja mroczności była więc znaczna. Podobno od tamtego czasu z jego 8-letnim MacBookiem dzieją się rzeczy co najmniej tajemnicze i dziwne. Wszystkie piosenki, które właściciel miał na iTunes zmieniły się na mroczne, zwykła tapeta zmieniła się na straszne zdjęcie, a komputer lubi sobie polewitować. Trzeba jednak przy tym zaznaczyć, że komputer opętał zwykły duch, a nie demon, gdyż nie chciał zawrzeć paktu o duszę z właścicielem laptopa.
Kolejnym dowodem na mroczność komputera ma być to, że przekazuje on pisemne wiadomości i to za pomocą kartki i długopisu, a nie edytora tekstu. O czym to świadczy? Ano oczywiście o tym, że osoba, której duch zamieszkał w nawiedzonym MacBooku nie umie posługiwać się laptopem i pochodzi z czasów, kiedy komputery były rzadkością albo w ogóle ich nie było.
Z rzeczy bardziej przyziemnych, oto dane MacBooka, produkcja w 2007 roku, Intel Core 2 Duo 2 GHz, 4 GB RAM i dysk twardy 500 GB. Jak najbardziej dobrze działa i kosztuje… 3600 dolarów! Czy o ponad 2000 więcej, niż nowy MacBook.
Ciekawe, czy duch wpływa na działanie komputera? Albo czy zwiększa jego wagę? Jeśli tak, naukowcy w końcu odkryliby, ile waży dusza…