Kiedy na swojej drodze spotkają się trzy wielkie talenty i artyzmy: muzyk, choreograf oraz tancerz, to musi wyjść z tego coś naprawdę magicznego. I tak też było w tym przypadku.
Sergei Polunin to prawdziwy zły chłopak ukraińskiego baletu. Wiele choreografów mówi, że praca z nim nie należy do najłatwiejszych. Być może tak jest, ale jego talent, hipnotyzujące usposobienie oraz wygląd sprawiają, że chce się go oglądać jeszcze i jeszcze… Zwłaszcza w tej niesamowitej tanecznej interpretacji rockowo-gospelowego kawałka Hoziera „Take Me to Church”, który obecnie podbija listy przebojów na całym świecie.
Przygotuj się na wielkie artystyczne doznanie. Szczególnie podczas refrenu!