Zazwyczaj kamienie nic nas nie interesują i są dla nas jedynie niezauważalnym elementem krajobrazu. Wyjątki są dwa. Albo tymi kamieniami są diamenty, czego nie trzeba tłumaczyć, albo tymi niesamowicie zdobionymi kamieniami oceanicznymi.
Za wszystkim stoi australijski artysta Elspeth McLean, który swoją pasję postanowił odnaleźć w okrąglakach. Zawładnęły one jego sercem i sprawiły, że zaczął je malować. Co ciekawe, mimo pomalowania już wielu sztuk, motyw przewodni pozostaje ten sam. Są to rozmaite kropki w różnych kolorach. Cóż, najważniejsze jest to, iż czuje się w tej sztuce spełniony. Nam pozostaje podziwiać.
Malowane kamienie – sztuka, czy kicz?