Powiedzieć o nim, że jest ojcem pozytywnie zakręconym i kochającym własnego syna ponad wszystko, to zdecydowanie za mało. Keith Anderson, bo o nim mowa, wpadł na szalony, a jednocześnie nietuzinkowy pomysł. Postanowił, że upamiętni dzieciństwo swojego dziecka poprzez… wytatuowanie sobie jego bazgrołów! Póki co, na te nietypowe tatuaże przeznaczył prawą rękę, która coraz bardziej się zapełnia. Kiedy ktoś go pyta, co zrobi gdy nie będzie miał już miejsca na tatuaże syna, Keith spokojnie odpowiada: „Poproszę go, aby robił mniejsze rysunki”. Zobacz galerie tych bardzo osobistych i rozczulających tatuaży.
Keith każdego roku tatuuje rysunki Kai’a, jego syna, odkąd skończył on 5 lat. Tego konika morskiego narysował, kiedy miał 6 lat…
…a te roboty, kiedy miał 10.
Keith mówi, że będzie tatuował rysunki syna, póki Kai będzie tego chciał.
Kai narysował tego „patriotycznego” liścia, kiedy miał 7 lat.
„Nikt, kogo znam, nie słyszał nigdy o tatuowaniu dziecięcej sztuki, a to naprawdę świetna zabawa”, mówi Keith.
To ulubiony rysunek, a zarazem tatuaż Keitha. Kai narysował go, kiedy miał 8 lat.
Ten domek powstał, kiedy Kai miał 4 lata.
A oto pierwszy tatuaż, który Keith sobie wykonał.
Ostatnio Kai sam wykonał część tatuażu. Bardzo mu się to podobało.