Niesamowicie przejmujące zdjęcia zostały zrobione przez Christophe Archambault, fotografa Francuskiej Agencji Prasowej. Przedstawiają one wykrzywione z bólu i beznadziei twarzy uchodźców, którzy musieli uciekać z Birmy przed religijnymi prześladowaniami.
Na łodzi uwiecznionej na fotografiach znajduje się ponad 400 uchodźców. Byli zmuszeni opuścić swój ojczysty kraj, gdzie czeka na nich tylko głód i śmierć. To muzułmanie Rohingya, którzy obawiając się o własne życie, musieli opuścić swoje domy.
Mieli nadzieję, ze zostaną przyjęci w Malezji, ale malezyjski rząd nie dał im na to pozwolenia. W związku z tym, 400 uchodźców dryfuje w małej, rybackiej łodzi już od 3 miesięcy, cierpiąc z głosu i pragnienia. Póki co, nie ma żadnych szans, aby któryś kraj zaoferował im schronienie.
Według danych organizacji zajmujących się pomocą uchodźcom, ponad 6000 osób dryfuje w takich łodziach na wodach Malezji, Indonezji i Tajlandii. Nie mają oni wystarczającej ilości pożywienia, a ich los jest niepewny. Niestety, tylko niektórym udało się dopłynąć do brzegu i pozostać na lądzie. Reszty nikt nie chce przyjąć.
Co teraz stanie się uchodźcami z Birmy i osobami w podobnej sytuacji? Jak zareaguje na to współczesny świat?