Najpierw myślał, że suczka już nie żyje… Ale potem zaczęła machać ogonem!

umierajaca suczka

Indie to kraj, gdzie problem porzuconych zwierząt i bezdomnych psów jest naprawdę poważny. Na ulicach żyją setki zwierzaków, które cierpią z głodu, pragnienia oraz różnych mniej lub bardziej poważnych chorób. Zazwyczaj nikt nie zwraca na nie uwagi i umierają w ciszy.

Kiedy pracownik fundacji pomagającej zwierzętom zobaczył tę suczkę na ulicy, był pewien, że nie żyje. Jednak gdy zaczął się do niej zbliżać, ona zamachała swoim ogonem – ostatnimi siłami wykonała gest życia. To właśnie dzięki temu została uratowana.

Po 14 dniach leczenia i podawania jej kroplówek, udało się przywrócić ją do formy. Choć nadal jest bardzo chuda i jeszcze niezbyt silna, to jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Zobaczcie niezwykłą historię ratunku tego uroczego psa.

naTOPIE