Co robisz, gdy zaczynasz czuć ból? Zapewne sięgasz po kupione w aptece tabletki, prawda? Tak robią wszyscy. A mało kto wie, że istnieje inna, niekonwencjonalna metoda łagodzenia bólu. Wszystko co jest ci do niej potrzebne, to… zwykła klamerka. Dokładnie taka sama, jaką używasz do wieszania prania. Jak to działa?
Ta metoda w dużym skrócie polega na uciskaniu różnych części ucha. Według Helen Chin Lui ma to związek z zakończeniami nerwowymi, które prowadzą do konkretnych partii ciała. W ten sposób możemy sobie pomóc nie tylko na ból pleców, ale i stawów. Wszystko zależy od tego, w którym miejscu zapniemy klamerkę.
1. Górna część ucha odpowiada za górne partie ciała, czyli szyję, plecy i ramiona. W ten sposób pomożesz sobie po całym dniu noszenia torby.
2. Drobny ból narządów wewnętrznych można załagodzić uciskając następne pole. W poważniejszych przypadkach należy jednak skontaktować się z lekarzem.
3. Bóle stawów to ogromny problem dla ludzi starszych, szczególnie w okresie jesiennych zmian pogody.
4. Zimne jesienne powietrze może w poważny sposób zaszkodzić gardłu. Problemy z nim mają także osoby, które muszą dużo mówić np. nauczyciele, telemarketerzy, czy przewodnicy.
5. Masz problemy z trawieniem? Uciśnięcie dolnej części ucha powinno pomóc.
6. W podobny sposób poradzimy sobie z głową i sercem. Naturalne sposoby zawsze są lepsze, niż faszerowanie się chemią.
Pamiętajmy jednak, że są to tylko propozycje metody uśmierzania bóli i radzenia sobie w przypadku lekkich schorzeń. W każdym poważniejszym przypadku powinniśmy udać się do specjalisty. Nie może to być także zastępstwem dla zaleconych przez lekarza terapii. Jak w każdym przypadku, tak i tutaj powinniśmy kierować się przede wszystkim rozsądkiem.