Historii 41-letniej Liz Brewer ani trochę nie brakuje dramaturgii. W wieku 40 lat zaszła w potrójną ciążę. Do zapłodnienia doszło metodą naturalną, więc można tu mówić o dużym zbiegu okoliczności. Było to tym bardziej niesamowite, że już raz kobieta była w ciąży bliźniaczej. Niestety, zakończyła się ona tragedią.
Biorąc pod uwagę wszystkie czynniki sugestia lekarzy była okrutna. Zalecili jej, aby usunęła dwa płody, by zwiększyć szansę na przeżycie jednego dziecka. To miało uchronić ją od kolejnego wielkiego rozczarowania. Już sam jej wiek był dużą przeszkodą do urodzenia dziecka, nie mówiąc o ciąży trojaczej.
Kobieta jednak postanowiła zaryzykować. Zdecydowała się urodzić całą trójkę. To była najlepsza decyzja w jej życiu. Dziś ma troje zdrowych dzieci, które właśnie obchodziły swój pierwszy roczek. Cała piątka jest bardzo szczęśliwa i cieszy się, że wszystko co złe jest już za nimi. Teraz mogą cieszyć się każdym dniem. Nawet, jeśli nie zawsze są one zbyt łatwe…
