Czasami przytrafiają się takie historie, że aż trudno powstrzymać łzy. Tak też jest w tym przypadku. Pod kościołem w stanie Georgia znaleziono psa, z którego dosłownie zostały tylko skóra i kości. Miał 2 lata, był opuszczony i tak wychudzony, że ciężko uwierzyć, iż żył.
Ratownicy nazwali go Odyseusz. Podejrzewali, że może być mieszańcem boksera, ale pies był tak chudy, że trudno było cokolwiek stwierdzić na 100%. Ważył jedynie 12 kilogramów w chwili, gdy go znaleziono.
Odyseuszem zajęła się grupa Angels Among Us, której celem jest wyłapywanie zwierząt z ulicy, pomaganie im i szukanie domu. Ta historia była jednak szczególna. Odyseusz potrzebował natychmiastowego leczenia. Był tak niedożywiony, że nie wiadomo było, czy uda mu się przeżyć.
Ratownicy podzielili się historią psa na Facebooku. Wszystkich poruszyła jego historia. Teraz fundacja szuka dla niego dobrego, odpowiedzialnego i pełnego miłości domu, żeby już nigdy nie zaznał głodu, wykluczenia i samotności.
Trzymamy kciuki za Odyseusza!
